Miłość bez odwzajemnienia- opowiedz historię

Ank@ · Gość

Hejka!
Mam na imię **** i dałam wam taki temat pnieważ sama mam historie do napisania... Rolling Eyes

Rok temu pod koniec wakacji czekałam na taką znajomą mojej mamy która miała mi coś dać lecz jej somsiadka powiedziała, żę ona poszła teraz domiasta ale niedługo przyjdzie to mogę sobie poczekać na nią kołoo bloku..

Więc stałam sobie przy takim naorożniku aż patrzę idzie sobie jakiś chłopak Shocked

hehe... niezwracałam na niego uwagi szedł z zakupami z przypuszczam mamą... Ja akórat byłam ładnie ubrana wyglądalam jakbym szla na randkę i ogólenie no fajosko się odwaliłam a on mi nikogo nieprzypominal pomyslałam że jest z jakigoś innego mista, że sobei na wakacje przyjechał.. Ale on sie na mnie zapatrzył i coś i zamiast iść za mamą to poszedł zamną w taką drużke ale się wrucił i cały czas sie oglądał i ogólnie widać było że mu sie spodaobalam... hehe Razz

Później we wrześniu poszłam do new school do 1 kl. gimka i co sie stało spotkalam go tam! Trzecioklasista,ładny i ogólnie fajny... spodobal mi sie ... wydawało mi się zje jak zobaczył jakąś dziewczynę to myślał ze to ja i wpatryuwał sie ale puźniej miąl rozczarowaną minę... i wkońcu zaówarzył MNIE !! Shocked

puźniej sie dowiedziłam jak sie nazywalc znalazłam go na gg i zagadałam ogólnie no świetnie sie pisało... puźniej doszło do głópiego jakby to powiedzieć spotkania jego ze mną i wszystko sie popsuło... nieweim może nagle mu sie odwidziałam choć czasami jeszcze z sobą piszemy na gg ale to nietosamo... Sad

Smuton mi to on nadal mi sie widzi lecz niwiemem co o tym myśleć kiedy się na mnie patrzy.. ;(
Taka to moja miłosna historia i nadal jestem samaaaa a samotność czasami mnie pogrąża :[

Ale jak co to pzdr. dla wszystkich którzy to przeczytają i jak co to podam wam moje namiary [link widoczny dla zalogowanych]
PaPa Ank@

spragniona (ciacho)

Po pierwsze straszne błędy, tego się nie da poprostu czytać. Nie chcę prowokowac, ani zaczynać kłotni, ale proszę, jeśli już ktoś ma takie problemy to niech siada do pisania ze słownikiem. To poprostu wypala oczy. Ta pisownia ...

A co do treści, to znam chłopców, którzy są bardziej zmienni niź kobiety, więc się nie przejmuj, będzie dobrze.

Fabia

Dobrnęłam! Hmm... Spragniona ma rację- ciężko było. Ale grunt, że przekazana treść Wink

Tak po prostu jest, że są zaniki uczuć i ponowne ich rozpalanie. To od lekkiego zauroczenia do wielkiej miłości. To jest potrzebne bo potem budzisz się ze świadomością, że to nie to albo, że dłużej bez niego ani rusz Smile

Zośka

No to ja tez opiwiem co nie co Mr. Green

Więc poznałam go dokładnie 12 marca 2005 roku zagadał do mnie na gg.Znałam go z widzenia i wiedziałam ze ma dziewczyne.Gadliśmy tylko przez gg i w sql tylko zwykłe"cześc" zakochałam się wnim...nie wiem jak to sie stało..tak poprostu..hhe No ale nic ztego nie wyszło on ne chciał miec dziewczyny.Kiedys przyjechałam w oklice jego zamieszkania.I poszłam do qmpla ten zabrał mnie...do NIEGO!1 Ja normalnie sozk nie wiedziałam co mam robić i wogóe..wtedy pierwszy raz nim gadałm na realu.no A teraz jestesmy qmpalmi i dobrze mi ztym choc go andal kocham.. Wink

Mcrka

NO a poza tym....ZAREJESTRUJ sie a nie dawaj posty!!
nie wolno tak!

spragniona (ciacho)

widzę, że tu admin trzyma ostre wychowanie Twisted Evil

Mcrka

a jaak! kultura musi byc;)

spragniona (ciacho)

no musi musi! tak 3maj Cool

Zośka

I o to chodzi

Mcrka

hehe..chyba tematu ucichł...czy ma wyladowac w smietniku?? Mr. Green

Faneczka

Według mnie to trzeba zauważac tez dobre strony samotności np więcej czasu dla siebie

Zośka

no właŚnie dla siebie dla przyjaciól i wogÓle =)

Leniś

Od jakiegoś czasu jestem zakochana ... tak naprawde chyba pierwszy raz w życiu. Ale troche kiepsko trafiłam bo na chłopaka który ma juz dziewczyne i to dośc długo. Czesto myśle sobie co by było gdyby ? ale przez to jest jeszcze gorzej wyobrazam sobie nie widaomo jakie rzeczy i przez to jeszcze bardziej cierpie bo te rzeczy nigdy sie nie spełnią Sad

Kiedyś myślałam ze on naprawde cos do mnie czuje pisał smsy rozmawialismy czesto na gg ... za każdym razaem jak dostałam od niego jakas wiadomość to otwierałam ją z ogromnym biciem serca takie przyjemne uczucie motyle w brzuchu do tej pory mam te smsy w komórce .. czasami sie nimi zadreczam czytajac je po kilka razy .. jeszcze lepsze jest to ze jego dziewczyna to moja koleżanka i to dość dobra i w zyciu bym jej nie odebrała chłopaka dlatego tez moja miłosć juz zawsze bedzie nieodwzajemniona i chciałabym szybko pozać kogoś kto odwazajemni moje uczucia bo teraz czuje sie taka samotna ... mozna powiedzieć ze czyham na ich nieszczescie czeso mysle ze jakby zerwali .. wiem ze to jest chamskie ale miłośc jest wieksza ... Czemu to boli tak cholernie ... mam nadzieje ze to szybko przejdzie ale coś watpie w to bo za kazdym razem jak tylko z nim rozmawiam pojawia sie usmiech na mojej twarzy a jak tylko zobacze ich razem too nie potrafie tego określić ale boli mnie wszystko .. wszystko w środku ;(

Mcrka

rozumiem cie...juz sama nawet nie wiem czemu..chyba teraz czuje sie wciaz nieszczesliwie zakochana w moim bylym...ale swiat toczy sie dalej,i trzeba dac sobie spokoj,bo nie wszystko przeciez toczy sie wokol facetow....zapomnij o nim...to trudne,ale wykasuj smsy i bron sie od tych uczuc...dlaeko nie zaciagna ciebie...bedziesz tylko cierpiala....zapomnij Sad

Zośka

Też tak robiłam ..miałam wszytskie sms-y i rozmowy na gg...gdyby nie to że musiałam miec formata to pewnie nadal miała bym te rozmowy i gdyby nie to że skrzynka odbiorcza byla pełna tez miała bym sms-y ale powiem ci szczerze gyd wykasujesz sms-y i postarasz się nie myslec wiem ze to trudne ale postaraj się..

zaczęła z nim chodizć aon na drugi dzień napisał ze nie moze i koniec..to był właściwie koniec naszje znajomości...nie odzywał się do mnie nawet jako kolega i własnie dzięki tym 2 miesiącą nieodzywania udło mi się zapomniec i ciesze się bo tak było najlepiej a teraz jesteśmy znajomymi i tyle =)

Mcrka

Czasem człowiek marzy wykasowac cos ze swojej pamieci,ze swojej swiadomosci..ale wlasnie zbyt czesto jest za późno na to...i cierpimy...ale nie wolno uciekac...jednym slowem "3maj sie i nie daj sie"...Żyj tak abys tego nie zalowala,wykorzystuj ludzi,ale nigdy nie daj sie wziąść zywa...

Zośka

Poprostu takie jest życie ale trzeba żyć dalej na prezkór wszytskiemu!! I nawet jesli czasem mówisz ze nie masz po co zyć bo nikt cię nie lubi to żyj na złośc innym !!